|
Witam Panie Wacku ,
po pierwsze wszystko jest póki co pisane palcem na wodzie ,
a po drugie domyslam się, że lepiej dla Pana jak bedzie Pan turystów wędkarskich do oprowadzania pod domem , a nie 150 km dalej.
Domyslam sie także , że woli Pan rybną wodę w poblizu miejsca zamieszkania , niż pustynię, którą do tej pory jest i nie wygląda żeby mialo się samoczynnie zmienic Kaminica czy dolny Poprad.
Od dawna walczyłem o stworzenie OS przez Okreg Nowy Sącz, robiłem prezentacje ,
pokazywałem komisjom Zarządu.
Niestety , zarowno osoby z NS jak i NT nie zdołaly stworzyc OS PZW ,
zaproponowałem więc, że zrobię je na najgorszej wodzie w Okręgu na zlecenie Okregu i całkowicie na własne ryzyko finansowe.
To z pozoru może wygladać na pieprzenie Mikołaja ( bynajmniej nie Sw , albo na rozrzucanie pieniedzy, ale generalizując mam pomysł jak stworzyć niedrogi OS na wodzie PZW. Oczywiście ryzyko dla mnie istnieje.
Póki co żadne wiążące decyzje nie zostały podjete i nie wiadomo czy będą, ale na 2007 rok są takie alternatywy - OS zrobione przeze mnie , albo martwa woda na tych odcinkach jak do tej pory.
Oczywiscie Okreg wpuszcza w te odcinki rybe, a juz dwa dni pozniej okoliczne wioski oczyszczaja ją do czystego dna.
Do chwili obecnej sądziłem Panie Wacku, że Pan jako doświadczony, świetny muszkarz woli rybną wodę, od tej na ktorej lowią jedynie kilka dni w roku kłusownicy ?
|