|
Przykro o tym mówić, ale to co pisze Paweł jest niestety prawdą. Na Bobrze, z lipieniem sytuacja jest bardzo zła, a
z pstrągiem niewiele lepsza. Na Kwisie od Kliczkowa do ujścia bardzo słabo, lipienie pojedyncze, a po stadach
sprzed 5 lat nie ma nawet śladu. Pstrągi? Zostało pewnie parę profesorów, troszkę średniaka (chociaż już nawet
spiningiści wiosną, narzekają, że nie ma ryb) i bardzo mało młodzieży. Niestety, ale łatwo się zniechęcić po paru
wypadach.
|