Odp: Wrażenia znad burdelowego kanału...
: : nadesłane przez
Olsen (postów: 227) dnia 2006-11-28 09:30:53 z 213.227.87.*
Byłem w sobotę. To prawda - dużo ludzi. Nawet przyjazd o bladym świcie nie poskutkował. Jest to efekt piątkowego zarybienia.
Po złowieniu pięknego tęczaka na odcinku muchowym przypomniałem sobie, że kapitalne miejsca - i to nie uczęszczane - są na końcu tego odcinka. Było super. Stare i waleczne ryby - tęczaki z poprzednich zarybień i zawodów. Trafił się również lipień.
Ludzi jest sporo ale tam gdzie przeważnie zarybiają. Jeśli chcesz połowić na Przemszy w samotności to spróbuj np. powyżej Ratanic na kskadzie w lesie lub w okolicach metalowego mostku poniżej autostrady. Zawsze tam są ryby i to nie są ryby burdelowe. Czarna Przemsza jest specyficzna. Po zarybieniu można nic nie złowić a kiedy przyjedziesz w tygodniu i to długo po zarybieniu potrafi zaskoczyć. Trzeba ją polubić. Raesumując - dobrze, że jest.