|
Czy ja napisałem, że to przez kłusowników??? W głównej mierze niestety do wyrybienia wód przyczynili się "wędkarze", kłusownicy też jednak w mojej ocenie w mniejszym stopniu niż "wędkarze", przynajmniej nad wodami, na których łowię.
Witam
Nie wiem nad jakimi wodami łowisz Kolego, ale do wyrybienia wód - przynajmiej rejonu Dunajca, Popradu , Raby, Soły Skawy itd przyczynił się tragiczny stan tych wód, skutkujący -i tu cytuję przykładowo P. Jeleńskiego : "małą skutecznościa tarła naturalnego" Poza tym ryby z rzek, kóre wymieniłem wyżej rozmnarzały się w ich dopływach- tych ( dopływów już nie ma , wyschły. Nad wodą nawet rójki owadów nie te co kiedyś.
Wędkarze to mogli wytłuc co najwyżej lipienia. reszta ryb niestety ginie z przyczyn lężacych w stanie rzek. I to jest problem do rozwiazania najtrudniejszy- obawiam się , że wrecz niemożliwy.
Pozdr.
K.Ł
|