|
Witam...jako wędkarz i myśliwy, muszę przychylić się do zdania Kolegow, którzy proponują
redukcje populacji wydry w granicach nasilenia jej wystepowania i szkód, ktore czyni.
Robię to z ciężkim sercem, bo to wielce ciekawe zwierzę, inteligentne i wesołe..nie raz obserwowałem jej wodne harce.
Niestety prawdą jest, że w środowisku wydry nie ma naturalnych drapieżników...i rolą gospodarki łowieckiej, myśliwych i w tym wypadku również wędkarzy, jest zabieganie o okresowy ( może jednorazowy) odstrzał tego gatunku.
Mam nadzieję, że z treścią naszych postów będzie miał okazje zapoznać się Zarzą PZŁ w Slupsku...
pozdrawiam kolegów wędkarzy ze Słupska
i myśliwych, Darz Bór...Artur
|