|
Panie Wojtku
Siłą rzeczy wciągam się w dyskusję, którą wolałbym odłożyć na czas po zapoznaniu się z wyjaśnieniem od kogoś z dyrekcji łowiska. Z drugiej strony możemy sobie przecież porozmawiać trochę…
Ja całą sprawę widzę mianowicie tak:
Jeśli dopuszczalna maxymalna liczba wędkarzy z licencjami dziennymi na łowisku wynosi 20 to czy w obecnej sytuacji będzie to 20 osób + 15 klientów firmy X z licencjami rocznymi (i dodatkową opłatą dzienną), razem 35 osób czy może jedynie15 klientów + 5 zwykłych polskich wędkarzy, razem 20?
Żadna z tych wersji nie jest według mnie dobra. W pierwszym wypadku łowisko będzie przepełnione a w drugim, my -biedni Polacy nie dopchamy się tam nigdy.
Kolejna nurtująca mnie kwestia: jeśli to prawda, że licencje takowe otrzymała firma X to dlaczego nie poinformowano o istnieniu takiej możliwości publicznie, aby inne firmy (Y i Z) być może zainteresowane podobną działalnością mogły skorzystać z okazji? Innymi słowy, dlaczego nie rozpisano „przetargu” na owe 15 licencji?
Przed powstaniem łowiska C&R firma Hurch miała mieć wyłączność na sprzedaż licencji przez internet. Na krótko przed „odpaleniem” systemu poinformowano nas jednak, że musi zostać rozpisany „przetarg” , który to przegraliśmy z firmą Taimen. Przetargi miały być co roku ale jakoś czas zleciał i zostało już tak jak jest. Jeśli wówczas zastosowano taką procedurę to dlaczego teraz, w sprawie o wiele bardziej prestiżowej i mającej ścisły związek z zarabianiem pieniędzy procedurę taką pominięto?
Krzysztof
|