|
Wiele osob jest przekonanych -nie mowie ze Ty ,bo sie z choinki nie urwales i troche ryb w rekach miales- ze jak na pstragu nie ma czerwonych kropek to ryba z jeziora .Albo, ze jak ryba jeziorowa to caly czas siedzi w stojacej wodzie ,a do rzeki wchodzi tylko na tarlo-guzik prawda .Przekonalem sie o tym w Irlandii.Ryby nie maja lancucha na lbie i migruja -za zarciem , za chlodniejsza woda ...moze dla przyjemnosci albo z nudy.I wcale nie jest tak, ze wygladaja identycznie ,choc pochodza z tego samego miejsca.Jestem gotow sie zalozyc ze kladac obok siebie 2 zdjecia i pytajac ktory pstrag jest z Pasleki, a ktory z jeziora Mask na przyklad ,nie jeden by sie zdziwil . W wodach w ktorych isnieje mozliwosc zlowienie ryby jak pisze Pan Jelenski fakultatywnie jeziorowej- dzielenie czegos na pstragi i trocie jest chyba pozbawione sensu.Na potwierdzenie fotka -ryba zlowiona w bystrej rzece( zlewnia L.Mask) w lipcu, a z cala pewnoscia jest to jeziorowy ferox z Lough Mask.Co tam robil w srodku lata ? Moze poplynal na wakacje:)Z tego samego lowiska mam tez inne ryby i wygladaja przeroznie ,tak samo jak te Mask.
|