Odp: NIech tam jedzie Roman Cyfra
: : nadesłane przez
Maro (postów: ) dnia 2002-08-28 01:24:52 z *.altec.pl
Nie zrozumialem sie w jednym z postow z panem Romanem . Wyszlo na to , ze jestem amatorem i ze nie potrafie lowic ryb jak to stwierdzil pan 'cudowny ' wedkarz Pawel Kisielewski a lowie na muche juz 13 lat i moge smialo stanac z nim w szranki . Chodzilo mi o to , ze na poczatku sierpnia gdy bylem na Dunajcu w okolicach Krościenka szła tak duza woda , ze nawet chyba moj autorytet Adam Sikora mialby problemy Przez kilka dni nie dało sie łowic i dlatego napisalem , ze warto jechac ponizej polaczenia Bialego i Czarnego Dunajca bo tam mielismy calkiem przyzwoite efekty .Ale jesli ktos uwaza inaczej to ok . To tak jak na Sanie gdy puszczaja 2 turbiny to wszyscy wychodza z wody .Ale pan Kisielewski na pewno by zlowil komplet .To takie małe sprostowanie . Nie wedkuje czesto na Dunajcu ale na takiej wodzie raczej trudno o rybe . Pozdrawiam