| |
Ciekawe jak z takiej treści można tyle wyciągnąć wniosków
Dzięki za informacje. Według mnie ryby tam nie brakuje, a że nie każdy
łapie to może i dobrze..
Ja nigdy nie narzekałem na Dunajec, to fakt, że ryby już tyle nie ma co przed
laty, że jak idzie kawa z mlekiem to najwyżej można posiedzieć w barze,
a tak w ogóle to wędkarstwo to nie tylko wynik, ale przede wszystkim
obcowanie z przyrodą. Jak nie złapię ryby to z tego powodu mam się powiesić?
Pozdrawiam
Paweł Kisielewski
|