|
Obecnie przynęty w obu metodach się często upodabniają. W spinningu powszechnie stosuje się już przynęty uzbrajane w haki nr 12 - 6. Prowadzi się je bardzo finezyjnie. Mój kij spinningowy jest delikatniejszy od muchówki nr 5. Stosuję żyłkę nr 0,16. Jest wiele miejsc gdzie nie da się skutecznie łowić muchówką. Kolega, mistrz polski, uparł łowić się pstrągi muchówką na Gwoźnicy. Szybko jednak spinningista wykazał mu absurdalność takiego podejścia do ryb. Ważne jest to co mamy w głowie a nie metoda.Ta musi być dobrana do miejsca i gatunku ryby, a nie do upodobań. Na wielu rybnych rzekach Europy można stosować trzy przynęty muchowe, a nawet robaki i żywce. Jest tam dużo więcej ryb niż u nas. Nie zależy to jednak od metody połowu lecz od stanu gospodarki rybackiej i stanu umysłu rybackich użytkowników wód. O rybności naszych wód decyduje kłusownik, wydra, samorządy i rybacki użytkownik wód.
pozdrawiam
Leszek
|