| |
Ale nigdzie nie napisałem, że wszystkie ryby się zabiera  Właśnie moja analiza dotyczyła tylko łowiska C&R, gdzie ryby umierają z przyczyn naturalnych i z powodu powikłań po złowieniu przez wędkarza. I napisałem o 150 pstrągach jako przykładowej ilości. Woda, gdzie ryb jest mało, bardziej odczuwa presję.
Pozdrawiam Bartek
Tak wynikalo ze stwierdzenia, że "wydajność wody ...". Na szczęście wszystkich ryb nie da się wyłowić.
Mniejsza o zabieranie.
Jest coś takiego jak "stado podstawowe", o czym w amoku eksploatacji wędkarze zupełnie zdają sie zapominać. I póki jeszcze jakieś "ogony" pływają w wodzie to starają się je dostać. O stratach ryb niewymiarowych [przy tej okazji rozmawialiśmy wcześniej.
Ale wracając do presji.
Na jakiej zasadzie miałoby byc tak, że "woda, w której ryb jest mało bardziej odczuwa presję?"
Presja wędkarska jest obiektywnym miernikiem obejmującym caly sezon. W ten sposób liczy się obciążenie jednostki powierzchni łowiska "wysiłkiem wędkarskim" wyrażonym w jednostkach czasu (dniach, godzinach, wyprawach - jeżeli są standaryzowane). Presję wedkarską można traktowac jako gfaktycznie reralizowaną, wynikającą z obciążenia jakie woda ma przyjąć, albo jako kontrolowaną, wyrazającą zamierzenia kontrolowania łowiska. Presja jest tak samo określana na lowiska C&R, P&T i inne.
Zawsze w liczbie dni (godzin) wędkowania na hektar wody na sezon.
Presja eksploatacyjna z kolei to ilość ryb uzyskiwanych z hektara. Można kalkulować ją w odniesieniu wyłacznie do eksploatacji wędkarskiej czy rybackiej, ( z założenia ewidencjonowanej) ale również uwzględniac szacunki dotyczące kłusownictwa czy eksploatacji przez drapieżniki (choć w tym ostatnim przypadku bardziej adekwatne jest traktowanie tego zjawiska jako elementu śmiertelności naturalnej). Presja eksploatacyjną może być ubytek w efekcie śmiertelności powodowanej presją na łowisku C&R albo odłów i zabieranie ryb z łowiska.
Presja wędkarska wiąże się z presją eksploatacyjną w łowiskach, z ktorych zabiera się ryby przez parametr zwany CPUE (catch per unit effort), czyli ilość ryb łowionych (ewentualnie zabieranych) w jednostkowym "wysiłku wedkarskim" czyli w ciągu dnia, godziny, czy wyprawy wedkarskiej (np. standartowo tygodniowym, organizowanym wypadzie na łososie). Ten z kolei może być założeniem gospodarczym lub kalkulowany z presji i produktywności łowiska.
Jeżeli zakłada się CPUE na poziomie 2 ryby dziennie i presję wędkarską na poziomie 200 "dniówek" na hektar to trzeba w tej wodzie zapewnić 400 ryb na hektar w ciągu sezonu. Jeżeli produktywność wody wynosi np. 40 kg/ha czyli 100 ryb to albo trzeba ryby wpuszczać dodatkowo, w wielkościach gotowych do wyłowienia, albo wprowadzić C&R, ewentualnie skrócić albo podzielić sezon, żeby ograniczyć presję.
Przy długotrwałym sezonie nawet niezbyt zatłoczona woda może być poddana dużej presji. Z kolei przy sezonie krótkim nawet zatłoczona woda może przyjmować presję stosunkowo niewielką.
Liczba jednocześnie wędkujących jest parametrem wpływającym na komfort wędkowania. Z tym też można sobie radzić, przez pisane czy niepisane zasady rotacji na łowiskach, co praktykuje się w wodach łososiowych.
Kalkulowanie parametrów gospodarczych wymaga uwzględniania wielu czynników w sporządzaniu bilansu łowiska i regulowaniu korzystania z niego.
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
|
