f l y f i s h i n g . p l 2025.08.28
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: No kill Soła WG-Żywiec. Autor: Robert Kostecki. Czas 2025-08-28 09:42:43.


poprzednia wiadomosc Odp: kontrola-Raba : : nadesłane przez Bartek (postów: 475) dnia 2006-07-15 10:28:00 z *.articomp.net
  Prawdziwą kontrolę (nie mówię o dziadkach w gumiakach, którzy zapisują tylko przyjezdnych i to wyłącznie tych, którzy nie mają nic na sumieniu) widziałem 1 (słownie JEDEN) raz nad Dunajcem w Wesołowie jakieś 7 lat temu :/ 3 kolesi z wilkiem, ubranych w mundury, zaopatrzeni w sprzęt i samochód terenowy.

Kuba ma rację co do skuteczności kontroli. Parę nalotów i 90% kłusoli by zniknęło. Małopolska to niesamowicie bogaty region. Na wsiach oficjalnie je się trawę (kto utrzyma rodzinę z 2 ha???), ale nieoficjalnie nie można zaparkować samochodu pod kościołem. Teraz ludzie dorabiają stosy pieniędzy na czarno w kraju bądź za granicą, więc kłusownictwo z biedy to margines i mit. Część kłusowników to dzieci (nie mają co robić, bo rodzice cały czas pijani lub na saksach) , z nimi niewiele można zrobić, ale też niewiele szkodzą. Ale reszta to po prostu matoły, którym się wydaje że wszystko się im należy - tych kilka nalotów utrzyma w domach. No dochodzą jeszcze "elitarni" wędkarze, którzy chcą łowić efektywnie, to już żaden problem, bo 2-3 mandaty i zmienią światopogląd

To prawda, że nie da się wytępić kłusownictwa, ale akurat w naszym regionie można je zdławić do minimum. Nie robi się jednak nic, by to poprawić. Zamiast wpuszczać pstrąga i lipienia za 20 tysięcy rocznie do Raby, to może lepiej za to wynająć straż na okres tarła? Do tego dochodzi totalne olewanie problemu przez władze lokalne i organy uprawnione do ścigania nielegalnego połowu. Kiedyś łowiłem okonie na robaki z pomostu w Niedzicy. Parkowała tam straż wodna i za każdym razem mijali mnie bez słowa, mimo że miałem trochę ryb w siatce! Poza tym ryba skłusowana ma wartość niemal zerową. Tymczasem 2 pstrągi/lipienie złowione przez przyejzdengo wędkarza to :
-50 zł za benzynę
-25 zł za nocleg
-15 zł za wyżywienie
-10 zł za różne drobiazgi w sklepie

Razem 100 zł, z czego 50 zł dla miejscowej ludności! To oznacza, że każda skłusowana ryba , to nie jakiś tam mało szkodliwy czyn, tylko OKRADANIE tubylców na 25 zł. Władze samorządowe powinny każdemu pokazać takie wyliczenia, to może zmieniłoby się podejście wielu ludzi...

Pozdrawiam Bartek
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: kontrola-Raba [1] 15.07 13:15
  Odp: kontrola-Raba [0] 15.07 15:05
  Odp: kontrola-Raba [0] 15.07 15:29
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus