|
Ja takze przezylem porzadna kontrole. Bylo to jakies 5 lat temu na Mazurach. Siedzialem na pomoscie i nagle przyjechala PSR. Ale nie byle czym. Przyjechali porzadnym jeepem z przyczepa, na ktorej to znajdowala sie kilku metorowa lodz motorowa, a kontrolujacy mnie straznik byl uzbrojony po zeby. Szkoda, ze byla to jedyna kontrola w moim zyciu...
|