| |
zdarzyło mi się w tym roku zapiąć krótkiego potoka na jętce tak nieszczęśliwie, że rozciąłem mu skrzela. I tego kaca mam na pewno
Musze sie odezwac zeby inni Cie nie zlinczowali... ten potok byl miarowy wg RAPR, nie mial miary "krzyzackiej" Pocieszajace w tym zdarzeniu bylo Twoje zdecydowane odejscie od hakow zadziorowych... wiec chyba przyslowie "nie ma tego zlego..." sprawdzilo sie
Tak sobie czytam ta dyskusje na forum i... no moze nic nie napisze
Moze czas pomyslec o jakims spotkanku a nie marudzic o ... Wieczorkiem obijac sobie pyski podczas "wymiany" pogladow a rano na rybki
Żarliwym dyskutantom życzę podobnej energii w odpowiedziach na pytania dotyczace sposobów połowu, konstrukcji muszek itd
Pewniejsza bylaby "6" w lotto niz takie zyczenia, wszak to narodowy sport dyskutowac "inaczej" hehe...
Pozdro
Sławek
P.S. Dzisiaj siadam do imadla, miesiac sie do tego zabieralem...
|