|
Ja napiszę.
Jako startującemu w tym i w zeszłym roku rzuciło się w oczy to, że pokazał się lipień, najczęściej miarowy i to wcale nie sporadycznie. Pstrągi też są. Nie narzekajcie za mocno, bo gdzie indziej jest dużo gorzej a w Dunajcu jest trochę miarowej ryby. Szkoda tylko, że jak przestanie obowiązywać no-kill na lipienia to zostanie on wyp....., bo innego słowa nie sposób użyć, w kilka miesięcy i będzie dalej to samo co zwykle. Ja to określam krótko- Polska.
Konrad Mikulski
|