|
Witam, Ja w ty roku postanowiłem nie opłacać karty gdyż stwierdziłem, że to nie ma najmniejszego sensu. Wycieczki typu spacer nad wodą mogę urządzić sobie codziennie i nie musze za to płacić. Z wędkowania w życiu chyba nie zrezygnuje tylko, że teraz jak jadę to tylko na łowiska licencyjne. Wyjazdów jest mniej, ale jak piękne, gdy na końcu wędki czuje się te bujanie. Ktoś powie, że na licencyjnych łowiska jest bardzo drogo, nie powiem dla mnie to spory wydatek, ale zawsze mogę sobie czegoś odmówić dla swojej pasji. Dla wyprzedzenia pewnych stwierdzeń informuje, że jestem studentem i stałych przychodów nie posiadam. W PZW brak chyba ludzi z pasją którzy do końca są w stanie oddać się swojej pracy, dla tego może wypinają się na swoich członków w kołach. Powiedziałem, że jak oni mogą tak robić to, czemu i Ja nie mogę się na nich wypiąć, nie będzie wpływów z składek nie będzie pracy. Szkoda mi w tym wszystkim pięknych rzek, które niszczeją i zaczynają przypominać nieużytki rolne. Pozdrawiam Marcin z Knurowa
|