f l y f i s h i n g . p l 2025.12.27
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Do ZO Krosno - powrót do starych przepisów?. Autor: trouts master. Czas 2025-12-23 21:33:48.


poprzednia wiadomosc Odp: Ale sie porobilo... : : nadesłane przez Mateusz Grygoruk (postów: ) dnia 2002-07-26 11:40:36 z *.bialystok.cvx.ppp.tpnet.pl
  Szczerze mówiąc też nie jestem orodoxem w sprawie No Kill. Jestem jeszcze młody, ale pozwolę sobie wysunąć kilka moich wniosków i spostrzeżeń.
Łowiliście ostatnio na Dunajcu? Ja łowiłem i jestem przerażony. Akurat nie brakiem ryb, bo po raz kolejny uświadomiłem sobie, że ryb w Dunajcu jest w bród. Nie są to olbrzymy (acz trafiają się i takie) jednak ich ilość jest przynajmniej dla mnie zadowalająca. Chodzi mi o ich stan fizyczny. Piszecie, że jest Wam żal ryb. Że czujecie suchość w ustach przez miesiąc jak weźmiecie złowioną rybę. A co czujecie, gdy wypuszczacie do wody rybę bez pyska? Słyszę już gromy, jednak potrzeba chyba czasami nad wodą chwili zastanowienia. Czyją winą jest brak ryb w naszych wodach? Swgo czasu napisałem na tym forum przypowieść o wędkarzu etycznym. Oczywiście-możemy podnosić wymiary, łowić na muchy bez haczyka, bez przyponu, bez wędki... Czy od tego będzie więcej ryb?
Podczas kilkudniowego pobytu nad Królem Polskich Rzek Muchowych złowiłem 2 (słownie dwa) lipienie z całym pyszczkiem (liczyłem je z premedytacją). Reszta, a kilka ich było, była w mniejszym lub większym stopniu okaleczona. Dla mnie bolesne było właśnie TO. Czyja to wina??? Ciekawe, może Związku? A może pogody?? A może brudnej wody??? Osobiście nie uważam, żeby branie każdej miarowej ryby miało sens, ale jeśli postanawiamy zrobić z niej tatara, czy upiec rybkę na ognisku to czemu nie? Czy nie mamy do tego prawa? Jeśli uważacie że nie, to napiszcie petycję do PZW w celu zmiany RAPR. Ja, biorąc złowioną wymiarową rybę, nie czuję się gorszy od gościa, który przed chwilą wypuścił 1646380 miarowych lipieni, z których i tak kilka procent umrze z powodu wycieńczenia i nagłej zmiany środowiska. Bezsensem jest jednak również bezwzględne zabieranie złowionych ryb z którymi nie wiadomo co później zrobić. Koniec mego wywodu. Słowa te nie są wymierzone w nikogo. Po prostu wynikają z obserwacji poczynionych nad Rzeką, nad którą z chęcią przebywam i ją sznuję. Tak jak Wy.
POZRAWIAM!!!
Mateusz Grygoruk (KGW Flyfishing Team)
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Ale sie porobilo... [0] 26.07 11:42
  Odp: Ale sie porobilo... [3] 26.07 12:03
  Odp: Ale sie porobilo... [1] 26.07 12:05
  Tak z innej beczki [0] 26.07 12:24
  Odp: Ale sie porobilo... [0] 26.07 12:09
  Odp: Ale sie porobilo... [1] 26.07 12:16
  Odp: Ale sie porobilo... [0] 27.07 16:46
       


Copyright © flyfishing.pl since 1999
FlyFishing.pl is maintained by Taimen.com - international fly-fishing shop and Taimen.pl - Polish fly-fishing shop