|
Cały zeszły rok bez ryby byłem na Szreniawie, to się zezłościłem i nie wracam. Mam jako tako obeznany odcinek od Smrokowa do oczyszczalni ścieków- można próbować z muchówką, ale gdzieniegdzie dołki z deka głębokie(zwłaszcza odcinek powyżej rozłączenia się Szreniawy na dwa koryta). I uwaga na bardzo zasysające dno!
|