Odp: Co to za robal - kto wie?
: : nadesłane przez
Wojtek Legieć (postów: 9) dnia 2006-03-13 09:15:04 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
Dokładnie takie widziałem, paredziesiąt tego było, własnie odległość na jaką odpełzły po sniegu od rzeki najbardziej mnie zdumiała, biorąc pod uwagę ich przeciętną szybkość pełznięcia około kilka mm na minute, toto ledwo sie ruszało z zimna zapewne - temperatura kilka C na minusie. No i zakładając że szły prosto a nie "zakosami". A jak wziołem na dłoń któregoś to bardzo chciał gryźć.
Te "44" to wielkość rybki której do żołądka "zajrzałem", owadów było tam kilkanaście w tym kilka zdrowo żywych. Po włożeniu do wody intensywnie falowały odwłokami - i rzeczywiscie mają rząd takich skrzelotchawek czy coś podobnego wzdłuż odwłoka.
A zdjęcie jest tego na sniegu, tyle że moja "idiotenkamera" nie staneła na wysokości zadania