Odp: Haczyki bezzadziorowe na zawodach.
: : nadesłane przez
Jarek Zych (postów: 82) dnia 2006-02-14 14:50:04 z *.gazeta.pl
Wydaje mi się że przedstawiłem skrajnie racjonalne argumenty bez odwoływania się do etyki i spraw nazwijmy je dywagacyjnych.
Usuniecie zadziora jak pisałem dla jednego będzie całkowite dla innego niezupełnie – jak to zmierzyć? Ktoś może wykonać to niestarannie czy nieumiejętnie – jak zmierzyć stopień poprawności wykonania tej czynności ? na oko czy na zdrowy rozum – jak wykazały dotychczasowe praktyki wędkarze bardzo różnią się tzw zdrowym rozumem i każdy może mieć tu własny patent. Te wątpliwości powodują że zaczynają się dyskusje czy ryba była złowiona na prawidłową muszkę czy nie, czy zawodnik stosuje się do regulaminu czy nie itd. Już takie dyskusje bywały na forum. Haczyk bezzadziorowy spowoduje ze przepisy nie tylko nie będą martwe ale staną się klarowne i niepodważalne. Dodatkowo przepisy staną się prostsze do interpretacji - zatem same korzyści. To jest głos w dyskusji ogólnej – to że Ty Staszku dobrze usuwasz zadzior nie oznacza że przepis jest jasny ni też że inni będą umieli to zrobić równie skutecznie. A fakt że środowisko zawodników sprzeciwia się takiemu przepisowi wcale mnie nie dziwi wręcz przeciwnie. To normalne ze większość nie chce się zgodzić na utrudnianie sobie życia. Niemniej jednak wiadomo że przeświadczenie większości i postawa większości wcale nie dowodzi, że większość ma rację.