 |
Odp: Do kolegow z Okregu Sadeckiego !
: : nadesłane przez
W.Węglarski (postów: ) dnia 2002-05-21 09:10:04 z *.elektron.pk.edu.pl |
| |
Można by wiele jeszcze pisać o naszym nieszczęsnym Dunajcu - jedynej chyba rzece na Południu Polski, gdzie jeszcze można się muchowo wyżyć.
Pomysły z przemiennymi odcinkami ochronnymi - były w założeniu dobre, ale niestety nigdzie nie wyszły w naszej rzeczywistości. O tym pisali Koledzy.
Pomysł odcinka "tylko sucha mucha" (np. zakaz nimfy) - wart rozważenia, ale... (o tym dalej).
Można by jeszcze teoretycznie rozważać dalsze ograniczenia, np. zakaz brodzenia w spodniobutach, [tzn. dopuścić brodzenie wyłącznie w waderach starego typu (biodrowych), etc]. Swego czasu przerabialiśmy także próby limitowania wielkości haczyka muszki, (o tym kiedyś pisałem w FORUM).
Moim zdaniem, (a Dunajec znam od kilkudziesięciu lat), drogą przeróżnych szczególnych zakazów niestety nie osiągniemy zamierzonego efektu ochrony rybostanu tej rzeki.
PROBLEM LEŻY W NIEOGRANICZONEJ NICZYM AKCESJI DO WÓD. Kto ma w tej sprawie jakieś wątpliwości - zapraszam do odwiedzenia odcinka Sromowce Wyżne - Niżne w pierwszych dniach czerwca. Przy obecnej masowości wędkowania, (np. na Dunajcu), żadnymi sposobami nie da się utrzymać równowagi pomiędzy naturalną produktywnością rzeki, a odłowami wędkarskimi. Poprostu łowimy za dużo w stosunku do wydajności rzeki - i to jest ta smutna prawda. NAWET przy założeniu, że wszyscy tam wędkujący łowią etycznie w 100% (ale jest to tylko teoria!). NAWET wprowadzając wszelkiego rodzaju teoretycznie słuszne zakazy i ograniczenia - zamierzonego efektu nie uzyskamy, jeśli te przepisy nie będą skutecznie kontrolowane przez straże. Nie może tak być, aby w samo południe, w majową sobotę, przy szosie, (ujście Ochotnicy) "muszkarz" po złowieniu kolejnej ryby maszerował do samochodu i coś tam upychał do bagażnika, co ostatnio zaobserwował mój Kolega! Facet robił to bezkarnie, bo my przecież nie mamy prawa go skontrolować!
Także pomyślmy (ale bez emocji) o jakimś sposobie limitowania ilości jednocześnie wędkujących na danym odcinku Dunajca, choć wiem, że ten pomysł jest okropnie niepopularny, bo godzi w przyzwyczajenie do ogólnej dostępności do wód.
Następny, bardzo niepopularny wśród wielu wędkarzy, mój pogląd: Zbyt liberalny obecnie okres połowu pstrąga potokowego też przyczynia się do zaniku populacji tej ryby. Dawniej pstrągowy sezon rozpoczynał się od 1 kwietnia. Przecież w Sromowcach muszkowanie rozpoczyna się dopiero od 1 czerwca - i jakoś ten przepis działa na korzyść tego naszego pstrąga. Już nawet nie wspomnę o śmiesznie niskim wymiarze ochronnym 25 cm.
A więc - jakieś LIMITOWANIE akcesji, no i odpowiednia OCHRONA. Byłbym jednak bardzo ostrożny w sprawie tej chlapiącej nimfy.
Tak to widziałbym ze swojej strony.
Serdecznie pozdrawiam!!!
|
| |
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
| |
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: Do kolegow z Okregu Sadeckiego ! [0]
|
|
21.05 10:28 |
|
Odp: Do kolegow z Okregu Sadeckiego ! [0]
|
|
21.05 14:54 |
|
Odp: Do kolegow z Okregu Sadeckiego ! [4]
|
|
21.05 18:36 |
|
Odp: Do kolegow z Okregu Sadeckiego ! [0]
|
|
21.05 18:51 |
|
Odp: Do kolegow z Okregu Sadeckiego ! [2]
|
|
21.05 20:41 |
|
Odp: Do kolegow z Okregu Sadeckiego ! [1]
|
|
22.05 08:34 |
|
Odp: Do kolegow z Okregu Sadeckiego ! [0]
|
|
22.05 11:58 |
| |
|
|
|