Odp: Rosnąca presja na łowiska - a może staż kandydacki w PZW
: : nadesłane przez
Jachu (postów: 4487) dnia 2005-12-10 16:15:33 z *.poczta.lublin.pl
Tak na gorąco. Zapytaj w swoim okręgu ilu młodych ludzi wstąpiło do związku w ostatnich latach i o ile spadła w tym samym okresie ogólna liczba członków. Tych młodych, chętnych jest bardzo mało a ilość członków szybko spada (głównie z powodu odchodzenia ze związku). Twierdzę, że związek bardzo nam się starzeje. Działacze w Warszawie, w okręgach i w kołach jakoś z tego powodu łez nie wylewają. Ubędzie nam członków(i kasy), to podwyższą opłaty.Obserwując wędkarzy w różnym wieku twierdzę, że proponowany staż bardziej przydałby się tym starszym . Na koniec pytanie. To łowienie przez dwa lata na grunt, to ma być jakaś kara? Co Twoim zdaniem da kandydatowi męczenie się metodą gruntową? A jak ktoś mieszka na południu i ma daleko do wody "gruntowej" ? Za karę przez dwa lata ma jeździć gdzieś daleko na leszcze albo świnki? A w czym ta metoda jest lepsza (gorsza) od innych? Kiedy wstępowałem do PZW w 1969r. spininng był dla wybrańców. Stare wraca ?