| |
A ja smigam od 15 lat czeska podrobka szekspira, troche skrocona, bo byla zbyt batowata. Jak sa ryby, to nie ma co szalec ze sprzetem, a w studni naprawde nie ma roznicy czy "szklo", "wegiel" czy klejonka. Jedyne uzasadnienie to sprawa ewentualnych odciskow ale i to da sie przezyc.
W kazdym razie zycze przyjemnej zabawy z nowym kijkiem.
Pzdr
L.G.
|