| |
... z tym supermarketem to był oczywiście żarcik (buźka z przymrużonym oczkiem)
sam korzystam z wielu wiadomości wyczytanych na forum. Przepraszam, jeśli kogoś tym obraziłem, jednak sądzę, że brakuje Ci kolego troszkę dystansu i humoru (przynajmiej w tym tekście - żeby znów nie obrazić ). Cała sprawa wzięła się stąd, że wracając autostradą z ukochanej Kwisy, mijam szereg supermarketów, które żartobliwie z moim przyjacielem nazwaliśmy 100% miejscówkami na przyszłość. Pozdrawiam . Witek
|