Odp: Jak na Bobrze w okolicach Trzcińska
: : nadesłane przez
mathe (postów: 556) dnia 2005-10-25 16:03:20 z *.chello.pl
Hejka!
Miałem ten sam dylemat w sierpniu. W końcu razem z całym szpejem do plecaka powędrowały muchy. Siedziałem tam ze 2 tygodnie (u bolka) i troszkę łowiłem w przerwach między kolejnymi extremalnymi prowadzeniami. Zasadniczo nie ma co liczyć na miarowe lipienie, natomiast króciaków po 25cm na prawdę dużo. To samo z pstrągiem. Woda tam jest mocno niestabilna- więc w ładną pogodę niziutka i można fajnie połowić na suchara(ciekawa płań powyżej mostu), natomiast jak popada to zaczyna płynąć breja. Dobór much nie powinien stanowić problemu, gryzą raczej wszystkie standardy.