| |
Witam.
Trzy godzinki temu wrócilem z Dunajca a jeszcze trzęsą mi się ręce.Wlaśnie dziś zaliczylem walkę roku.Najlepsze jest to,że nie byla to rzadna szlachciura a jedynie poczciwa brzana.Czysta ,niska woda,dluga nimfa,lekkie przytrzymanie zacięcie i.......55 minut solidnej roboty.Wszystko może rozegralo by się szybciej ale cienizna przyponu nie pozwolila raptem 0,12.A doprawdy bylo z czym walczyć . Jak wspomnialem brzana(moja życiówka) 73 cm dlugości i 4,02 kg. wagi.
|