| |
Namaste!
Jestem z Bialegostoku, wiec do Dunajca mam kawaleczek... I chyba jestem jakis "obcy" bo mialem tam od poczatku lat 90-tych z 5-6 kontroli. Oczywiscie to niczego nie zmienia. Jest bryndza i syf. Bialka wbrew pozorom nie jest znowy taka trudna do pilnowania. Kilka mostow, szeroka dolina, mozliwosc czestej zmiany brzegow. To nie rzeki pomorskie, gdzie czesem na 5 m nic nie widac.
Ale ja nie o tym chcialem. Pamietam czas gdy na Dunajcu nie mozna bylo sie od kontroli opedzic. Krotko to bylo, ale bylo. Na poczatku lat 90-tych utworzono tam lowisko specjalne z osobnymi oplatami. I wystarczylo. Ale wowczas ryba byla i wedkarze placili. Teraz nawet gdyby to rozwiazanie wprowadzic, to i tak nikt nie bedzie za dniowki placil. A nawet jezeli to i tak kasy bedzie za malo aby utrzymac straznikow.
A'propos, to kiedy konczy sie PZW operat na Bialke? Moze ktos wie?
Pozdro.
Przemek
|