|
W dniu kiedy wykonalem zdjecia zlowilem kilka "kloników", uklejek i okonków. Nic ciekawego. Generalnie nad wodą prawie nic sie nie działo. Przez pół dnia kilka ataków boleni miedzy główkami. Zar lal sie z nieba. Kleniki i ukleje zbierały owady z powierzchni. Na jednej z główek na zdjęciu siedziało dwóch wędkarzy u których naliczyłem osiem postawionych wędek - byli bez brania (podobno).
Mnie tylko cos błysneło złotem na jednej z nich - brzana ?? Miałem tez wyjscie bolenia, małego, który odprowadził przynęte. Natomiast łowiąc wzdłuż długiej opaski na odcinku około 200 metrów widziałem 3 wielkie bolenie (około 60 cm, może wiecej) płynące prawie pod nogami. Wcale się nie bały, ale tez nie zerowały.
Wroce tam na pewno ale chyba juz ze spinem.
Pozdrawiam
|