|
Ja na Wiśle byłem kilka razy, głownie łowiłem na górze rzeki (tzn malinka - Nierodzim) i zawsze było ok, tzn, nie łowiłem jakichś potworów, ale rybki nad 30 cm mnie nie omijały (o co wcześniej nie było tak łatwo)
Za każdym razem jak byłem, miałem fajną pogodę i się miło łowiło. Głowy do góry Panowie, na pewno następnego roku będzie już tylko lepiej, skończyły się na wiśle regulacje, to co złe na tej rzece już chyba nie wróci...A przynajmniej nie prędko
Tego życzę Wam!!! Pozdrav!!!
|