|
Byłem wczoraj po południu w okolicach Łączek.Woda mała ,od strony Hoczewki trochę zabrudzona, ale do suchej podnosiły się rybki.Głównie lipionki,trochę pstrążki,większość jeszcze "nieletnich".
Na nimfę kiepsko-wiadomość z drugiej ręki.
Za to wędkarze dopisali.Pod wierzbami komplet,poniżej(koniec Łączek) łowię sobie spokojnie ,a tu trzech"nobliwych panów" ładuje się kilka metrów ode mnie...ani dzień dobry,ani pocałuj mnie w d...
Ot szara rzeczywistość "elitarnego wędkarstwa muchowego".
Jadąc na ryby widziałem po drodze Sanoczek i Osławę -obydwie przybrudzone po deszczach.
Nie wiem jak po dzisiejszej burzy,może ktoś ma świeże informacje?
Pozdrowienia
|