| |
Witam.
Posiadam oczko o powierzchni 4x8 m i głębokości 1.20m. Z własnego doświadczenia wiem, że takie eksperymenty kończą się niepowodzeniem. Największy problem, a w zasadzie dwa, to lato i zima. Natury nie przeskoczysz. No chyba, że zmienisz sadzawkę w rwący potok z krystalicznie czystą i dobrze natlenioną wodą, która nawet w zimie nie zamarznie. Ważne jest także skąd pozyskasz ryby, jeśli ze stawów hodowlanych to mają większe szansę. Polecam kolorowe odmiany karasi, naprawdę to duża frajda podpatrywać ich życie, taka lekcja poglądowa.
Pozdrawiam Łukasz.
Czesc, moja sadzawka ma okolo 10 000 litrow pojemnsoci. W najglebszym miejscu ma ponad metr. Do sadzawki wpada woda z sadzawki pompowana przez pompe zanuzeniowa. Mam karasie ozdobne, dzikie, mieszance, karpia, lina, amura i dwa leszcze z wisly. Rybki w granicach od 5 do 20 cm, w sumie okolo 25 + narybek tegoroczny roznej wielkosci. Co rok najwiekszym problemem sa glony. Nie pomaga natlenianie przez kaskade, chemia. Czasem nie widac dna w miejscu gdzie glebokosc wynosi okolo 50 cm. Macie jakies patenty, filtry?
|
