|
Lekka powódź, kiedy z rzeki zrobiono zrzutowy kanał burzowy , to bardzo niebezpieczne zjawisko, nie ma zakoli, dołków, zwalonych drzew, a więc woda spływa z ogromną prędkością i nie daj Boże, aby przerwała regulację. Kierunek przemieszczania się nurtu widać to na zdjęciu poniżej. Woda niczym bolid formuły jeden wędruje od jednej bandy do drugiej (zostawiając przy okazji kopy kamieni).
PS. Czerwona linia nie odzwierciedla tego zjawiska dokładnie , ale możecie przejechać się od Pcimia do Osieczan i prześledzić ruch powodziowego nurtu.... Naprawdę nic nie spowalnia po drodze pędzącej wody deszczowej. A przy tym te temperatury w lecie, woda jest pozbawiona zacienionych zakoli, głeboczków, to po prostu kanał zrzutowy wystawiony na działanie słońca, z wodą do pół łydki. Płakać się chce, co zrobiono z tą rzeką, a jednocześnie przeraża jakie może przynieść zagrożenie w tym stanie. To nie pierwszy i nie ostatni taki przypadek w kraju, przykłady możnaby mnożyć.
|