|
Jedyna bodaj strata, jaka zrobila ostatnia powodz - przed miesiacem - to zerwanie kladki w Pcimiu. Duza woda wyplukuje masy mulu, ktore pozostaly po pracach budowlanych, odslania naturalne dno, tworzy nowe dolki. Ryby z duza woda radza sobie o wiele lepiej, anizeli z upalami. Bylem nad Raba w tydzien po powodzi i...wygladala przepieknie: gleboka, mknaca rzeka, prawie lososiowa. Chcialbym, zeby zawsze tak bylo. Co do regulacji zgoda, narobily sporo zlego, ale Raba po prostu woli duza wode - nizowek ma stanowczo za wiele.
|