|
Szanowni, wiem, że moje pytanie przyprawi niektórych o ból zębów...ale trudno. Przy okazji delegacji do Tychów chciałbym zaliczyć górną Wisłę. Będę miał do dyspozycji jedno najwyżej dwa popołudnia/wieczory i o samodzielnym odkrywaniu rzeki nie ma mowy. Stałych bywalców proszę więc o radę gdzie jechać i jakie muchy ze sobą zabrać. Pzdrw, KR
|