Odp: Pragnę się pochwalić
: : nadesłane przez
Jachu (postów: 4487) dnia 2005-05-04 16:08:14 z *.poczta.lublin.pl
Przypuszczam, że raczej Passaria. Dwa konkretne miśki (ten szczęśliwy i ten mniejszy-pechowiec). Ja drugi sezon poluję na kilka takich. W małej rzeczce o czystej wodzie ciężko je podejść. Mój syn w takich przypadkach mówi podobnie: "trza umić". Woblerkiem pewnie byłoby łatwiej. Uparłem się na muchę. Są 60-tki i jeszcze sporo, sporo większe w kilku znanych nam rzekach. A że nie wszędzie i nie są łatwe-wiadomo.
Gratulacje dla szczęśliwca.