|
Byłem przekonany, że to pstrąg potokowy. Zabrałem go przede wszystkim dlatego, że myślałem że powinno się zabierać znakowane ryby jeśli są miarowe a poza tym kotwica woblera wbiła się rybie w oko.Dokładnie oglądałem płetwy i ryba wyglądała zupełnie jak potokowiec. Ogon typowy dla pstrąga, czerwone kropki, pysk też. Nie miał żadnych krzyżyków, jedynie bardzo dużo czarnych kropek obok czerwonych. Podobnych ryb złapałem wiele, także w miejscach gdzie nie ma troci i łososi.Znaczek miał kolor czerwony nr P SP 171. Rybę złapałem na spinning. Poza tym w tym miejscu złapałem jeszcze kilkanaście małych ryb(wyglądały na potokowce). Mimo, że zmieniałem przynęty na coraz większe, nadal brały maluchy, a w tym miejscu jest ok. 2 m głębokości i dość silny nurt, więc na pewno są tam bardzo duże pstrągi (jednego widziałem w zeszłym roku ok. 50 cm). Złapałem jeszcze jedną rybę podobnych rozmiarów, ale bez znaczka. Wypuściłem ją i wydaje mi się że był to pstrąg. Złapałem jeszcze 2 ryby ze znaczkami. Pierwsza miała żółty znaczek PC 313, a druga czerwony (nie znam numeru). Miały po 26 cm, ale obie puściłem. Poza tym mój tata złapał rybę na 24 cm i jest przekonany, że to pstrąg potokowy. Miejscowi wędkarze także twierdzą, że łapią krótkie znakowane pstrągi. choć oczywiście mogą nie rozróżniać ich od innych ryb.Były srebrne, miały plamkę na policzku jak salmo macrostigma, nie miały czerwonych kropek, ale i tak wydawało mi się, że były potokowcami. Oprócz tego złapałem kilka ryb srebrnych z małą ilością kropek czarnych, bez czerwonych i z wciętym ogonem(jak lipień).Czy były to łososie? Miały od 15 do 28 cm. Żadna nie miała znaczka.Nie dysponuję niestety zdjęciami. Czy wie Pan może coś szerzej o zarybieniach rybami łososiowatymi w PZW Tarnów?
Pozdrawiam Bartek
|