|
prawda jes taka że możę nie wszyscy ale większość krakowiaków ak właśnie robi co się zachaczy na patalnie mieszkam w takiej okolicy że często obserwuje i robię sobie zdjęcia dla własnej dokumentacji (narazie)
Z całym szacunkiem oczywiście dla tych którzy wędkarstwi\o traktują jak hobby a nie śą mięsożercami bo w nowosądeckim tak się krakowiaczków nazywa.
inna sprawa to te wymiary no jak już braknie pstrąga to wtedy wprowadzi się wymiarnp "35".
ale tak mi się wydaje że nie ma się co martwić jeszcze można złowić worki po nawozach, opony trochę żelastwa jakąś reklamówkę no nmie mówiąc o butelkach.
Pozdrawiam piotr
A te śmieci też ze sobą przywożą krakowiacy .Tak się niestety dzieje, że wszędzie mieszkają ludzie i ludziska, dlatego proponuję nie uogólniać.Trzeba raczej wspólnie zastanowić się jak działać, by w przyszłości ryby były i było też czysto.
Pozdrawiam
jp
|