|
Gratulacje dla p. Wilka za skuteczne tępienie społecznej miernoty i walkę z kłusolami (patrz: dzisiejsza relacja z łowiska specjalnego Mała Wisła). To pocieszające, że w końcu ktoś wziął za tępe łby miejscowe i nie tylko chamstwo. Podziwiam i życzę wytrwałości w wychowaniu części naszego zgniłego moralnie społeczeństwa. Pozdrawiam. am.
Szanowny Kolego!
Dla umilenia Ci czasu, przesyłam Ci fragment sprawozdania do Wojewody Śląskiego, z działalności Społecznej Straży Rybackiej w Powiecie Cieszyńskim w 2004r.
...II] Działalność Straży:
1) Kontrole:
W 2004 r. Straż S.S.R. wykonała łącznie 328 patroli w grupach 3 – 6 osobowych
wód będących własnością Skarbu Państwa, w tym:
- rzeka Wisła ( wody górskie ) – 112 kontroli /
- rzeka Wisła ( wody nizinne ) -- 32 kontrole / łącznie Wisła – 198 kontroli
- rzeka Wiała ( wody g + n ) -- 54 kontrole /
- rzeka Olza ( wody g.+ n ) -- 127 kontroli
( kontrolami objęto również dopływy tych rzek)
Ponadto prowadzono systematycznie kontrole łowisk gospodarowanych przez poszczególne Koła P.Z.W.
2) Efekty działalności kontrolnych:
Społeczna Straż Rybacka przeprowadziła czynności kontrolne 2079 osób dokonujących na w/w łowiskach amatorskiego połowu ryb, w zakresie przestrzegania zapisów Ustawy o rybactwie śródlądowym ( i odp.rozporządzeń)
jak i przepisów zawartych w regulaminie RAPR Polskiego Związku Wędkarskiego.
Wychwycono nieprawidłowości w 121 przypadkach.
W wypadkach łamania prawa przez osoby dokonujące połowu ryb – 16 osób sprawy przekazano odpowiednim uprawnionym organom do dalszego postępowania.
W pozostałych przypadkach, dotyczących głównie łamania przepisów RAPR PZW, sprawy skierowano do dalszego postępowania do macierzystych Kół,
bądź zgodnie z zapisem art.41 kodeksu wykroczeń odstąpiono od dalszych czynności, stosując inne środki odziaływania wychowawczego.
Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, ile czasu poświęcili Twoi koledzy, też wędkarze, na te kontrole, podczas gdy Ty w tym czasie mogłeś oddawać się swojemu ulubionemu hobby - łowieniu, troszcząc się jedynie o to, jaką muchę dopasować, by zmusić salmiaczki do brania, Albo siedziałeś sobie wygodnie w fotelu przed kompem, z lubością "serfując" po stronach różnych Flyfishingów. Nie wiem co robisz, ale obrażliwe jest dla tych strażników nazywanie ich "miernotą społeczną". Dla mnie miernotą taką są członkowie P.Z.W., których jedynym kontaktem w ciągu roku z tą organizacją jest zapłacenie składek i krytykanctwo, bądż to na forum internetowym, bądż to w gronie podobnych sobie kolegów. Niestety, takich krytykantów mamy w naszej organizacji około 90%. Statystów, a jednocześnie "chciejców", którym się nic nie podoba, wszystko jest żle, ryb nie ma, rzeki zaśmiecone, itd, itd. Swoją natomiast rolę widzą jedynie w łapaniu maxymalnej ilości ryb za 180 zł składki rocznej, utyskując przy tym co nie miara, że to za drogo. Wygodnie się strzela do kogoś z klawiatury kompa.
Jeżeli zastanowić się na spokojnie, to zupełnie inaczej pilnuje się wody etatowymi strażnikami, których jedynym obowiązkiem jest patrolowanie danego odcinka wody w ramach powierzonych obowiązków wynikłych z umowy o pracę, a inaczej grupą ochotników, których trzeba zwołać, zebrać, przewieżć swoimi środkami transportu, a wszystko to za "frico". Oni w tym czasie nie łowią, pilnują, żeby Wam się dobrze łowiło !!!
Kom. S.S.R. Powiatu Cieszyńskiego.
|