 |
Odp: Umów nie ma, kiedy bedzie wiadomo za co płacimy?????
: : nadesłane przez
Darek K. (postów: ) dnia 2005-04-01 14:52:56 z *.p.lodz.pl |
|
Drogi M ,
Wydajesz się postrzegać PZW jako twór osobowy i obcy. ... Jeżeli pPZW podjął się fyunkcjio uzytkownika rybackiego to my wszyscy tej funkcji się podjęliśmy.
Co do sposobów gospdoarowania i ustalania zasad korzystania z łowisk to trzeba więcej wiedzieć o zarządzaniu łowiskami żeby wysuwac sugestie "jak powinno być". Bo jednolity "kołchoz", w ktorym wnosi się skladke i łowi gdzie się chce, ile sie chce i kiedy się chce doprowadził właśnie do bankructwa naszych łowisk w wielu miejscach.
Niestety wybór PZW nie jest/był wyborem wyłącznie dobrowolnym. W momencie gdy zaczynałem wędkować (ponad 20 lat temu) praktycznie jedym sposobem było zapisać się do PZW - nie było alternatywy. Zresztą dzisiaj jest podobnie - jaki jest odsetek łowisk we władaniu PZW a jaki w innych rękach. Czy przy obecnym podziale wód PZW był traktowany na równi z innymi. I ciekaw jestem, czy będzie jakaś rzetelna kontrola tego, czy PZW wykonałe przedłożone plany zarybień/ Bo, że zostaną skontrolowani prywatni włodarze wód - tego jestem pewien. Oczywiście dziś jest ta możliwość, że mając białą kartę można wykupywać dniówki nie będąc członkiem PZW (nie wiem czy wtedy była taka możliwość). Tylko ile kosztuje dniówka łowienia często w bezrybnej wodzie - porównywalnie z ceną dniówki np. na Rabie czy innych specjalnych czy komercyjnych łowiskach. Przykładowo na Rabie sprawdza się czy jest wykupiona dniówka, co więcej widząc nowicjusza na Rabie p. Kuba podszedł doradził w doborze sprzętu i much, co zaowocowało złowieniem ryby. Czy na podobne traktowanie mogę liczyć obecnie na wodzie PZW, jeśli wykupiłbym dniówkę dla niestowarzyszonego? Na początku wędkowania byłem chociaż skontrolowany parę razy przez strażnika z policją, a przez ostatnie kilkanaście lat ani razu. Zresztą na forum można poczytać o częstotliwości kontroli.
Regulamin połowu ryb to też twór PZW - i nawet przestrzeganie tego regulaminu, ale zabieranie np. co drugi dzień komletów może powodować wyrybienie. Czy widząc obecny stan wód władze PZW zmieniły w sposób znaczący przepisy - poza od czasu do czasu podniesieniem wymiaru pojedynczych ryb? Inna kwestia przestrzegania takich regulaminów - ale drastyczne zaostrzenie przepisów byłoby przynajmniej jakimś sygnałem, że zarząd stara się zmienić sytuację? Lub zatrudnić strażników, aby dziennie kontrolowali rzeki - szczególnie miejsca licznie odwiedzane? Niechby chociaż raz na tydzień a nawet na miesiąc wędkarz był skontrolowany, choćby pod kątem posiadania karty - widać by było, że jednakskładka z założeniu mająca finansować między innymi ochronę wód, rzeczywiście jest na to przeznaczana. Takie działania na pewno zmniejszyły by krytykę PZW. Ja osobiście zastanawiam się nad dlaszym członkostwem - na razie zapłaciłem składkę członkowską i nastawiam się na dniówki. Na pewno, gdybym miał pod bokiem taką Rabę i takiego gospodarza jak p. Jeleński nie zastanawiałbym się ani chwili - juz dawno bym wystąpił. Nie neguję sensu istnienia stowarzyszeń - tyle, że należałoby je stworzyć od początku. I niechby osoby społecznie pracujące na rzecz wody łowiły za darmo (w zasadzie nie za darmo - a za wysiłek) a reszta płaciła składkę wyliczoną w oparciu o zasady rynkowe - zbilansowania się łowiska. Przecież to samo mogłyby zrobić władze PZW - podzielić człownków na 2 grupy - angażujących się w gospodarowanie wodami i tylko łowiących.
Pozdrawiam
Darek
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: Umów nie ma, kiedy bedzie wiadomo za co płacimy????? [4]
|
|
01.04 15:26 |
|
Odp: Umów nie ma, kiedy bedzie wiadomo za co płacimy????? [3]
|
|
01.04 15:43 |
|
Odp: Umów nie ma, kiedy bedzie wiadomo za co płacimy????? [2]
|
|
01.04 16:18 |
|
Odp: Umów nie ma, kiedy bedzie wiadomo za co płacimy????? [1]
|
|
01.04 22:43 |
|
Odp: Umów nie ma, kiedy bedzie wiadomo za co płacimy????? [0]
|
|
02.04 01:11 |
|
|
|
|