| |
Przyjacielu - jeśli sformułowanie o tym, że "nie wszyscy wiedzą co piszą" nie dotyczyło Zbyszka, to przepraszam choć nigdy nie domyśliłbym sie, że chodziło Ci o wypowiedź Jarka, bo on przecież zażartował.
Ale znów wobec mnie tym razem stawiasz ten sam zarzut. Uważam że bezzasadnie, a przede wszystkim niepotrzebnie. Bo jesli nawet ktoś teoretycznie napisał cos błędnego, to nie powód, aby go od razu obrażać. Wybacz ale ostatnio na forum panuje nerwowa atmosfera i człowiek robi się jakoś nadmiernie wyczulony na epitety. Widac nie omineło to i mnie.
Jednak nastepnym razem przemyśl prosze zanim użyjesz takich określeń - po co ma się robic od razu nerwowo.  
Czytam dokładnie to, co ktos pisze i nie inaczej było tym razem. To, że pozwoliłem sobie na ogólne uwagi o tandemach brało się stąd, że choć pisałeś głównie o tym tandemie ze zdjęcia, to jednoczesnie wtrącałeś uwagi ogólne - np. że " tandem to przynęta sztuczna".
A to wymagało szerszego komentarza, ze względu na zbytnie uproszczenie.
Rozpatrywaliśmy dokładnie ten przykład pokazany na zdjęciu i już z racji tych błyskotliwie zauważonych koralików nie mogą to być dwie sztuczne muszki (zgodnie z definicją z RAPR) i właśnie o to chodziło mi w odpowiedzi na post Zbyszka. W tym przypadku sprawa jest jasna jak słońce.
A jednak uważam że się mylisz. Moga i są dwoma sztucznymi muchami zgodnie z RAPR.
Tyle że te muchy są połączone w sposób niedozwolony (z obciążeniem przyponu) i nie można by na nie łowić metodą muchową (ale to są dwa odrębne przepisy). Zaś np. spinningową już jak najbardziej - tu masz oczywiście racje i temu od początku nie przeczę.
A inne oczywiście można by rozpatrywać. Jak przyporządkować taką przynętę, jeśli nie będzie żadnych dodatkowych elementów, które można potraktować jako dodatkowe obciążenie, a ich połączenie będzie z żyłki, a jeśli to będzie stalowy drut? Dziurawy regulamin nie przewiduje takich modyfikacji.
Co do przypadku który przytoczyłeś (tandem połączony stalką), sytuacja jest taka sama jak powyzej. I to samo dotyczy np. 2 klasycznych streamerów, które połączymy przyponem stalowym zamiast żyłką. Muchami są nadal, choć łowić nimi metoda muchową w Polsce nie wolno.
To tylko teoria, bo w praktyce, dopóki mamy zakaz zewnętrznego obciązania przyponu, taki tandem znajdzie zastosowanie tylko jako sztuczne przynęta - tu naturalnie się z Tobą zgadzam.
Sądzę, że w takim przypadku, każdy rozsądny strażnik zakwalifikowałby taką przynętę jako sztuczną, natomiast żaden sąd nie mógłby nikogo skazać za używanie niewłaściwej przynęty.
Ostatnio Jurek Kowalski zwrócił mi uwagę na ciekawa rzecz. Par. 1 pkt. 1 RAPR mówi że prawo do łowienia ma ten tylko, kto (miedzy innymi) przestrzega zasad ujętych w tym regulaminie. A zatem kazdy kto łowi nie przestrzegając RAPR i przepisów na jego podstawie wydanych (np. informatora wód górskich), łowi poza zezwoleniem - czyli bez zezwolenia. I dlatego można takiej osobie wymierzyć mandat, lub jesli odmawia skierować sprawę do sądu grodzkiego! Czyli może się teoretycznie zdarzyć sytuacja, że sąd bedzie rozstrzygał o przynętach. To taka ciekawostka.
Pozdrawiam
Michał Cebula
|
