|
Największe straty niestety wywołuje prawie zawsze dwunożny szkodnik.
Zgoda, ale czasem te straty są spowodowane pośrednio, nie bezpośrednio. Vide szkodliwa w mojej ocenie ochrona wyselekcjonowanych gatunków bez oglądania się na inne. Tak ingerować w przyrodę to też wielkie ryzyko...
Pzdr,
Darek
To również miałem na myśli. Wyniszczenie danego gatunku, czy też nadmierny rozrost populacji innego ---> z reguły jest to efekt działania człowieka. Rozrost populacji kormoranów wynika zarówno z ochrony tego gatunku, jak i z braku naturalnych drapieżników, regulujących z kolei populację kormorana.
Daleki jednak byłbym od kategorycznych sądów pt. tepić kormorany, albo coś tam innego. Kojarzy mi się to z demagogią drugiej połowy minionego stulecia i to w dodatku w chińskim wydaniu. Tym bardziej, że w miarę dokładne oszacowanie popoulacji kormoranów w Polsce nie jest az tak trudnym zadaniem i podejrzewam, że również można oszacować jaki powinna być jej liczebnośc.
Pozdrawaim
|