| |
Czyli ograniczenia te, zrobione przez użytkownika w operacie, nie mają mocy rozporzadzenia czy ustawy, a więc nie mogą być ścigane oprzez straż rybacką ani być karane przez sądy. Tak też myślałem. W efekcie, wprowadzając takie ograniczenia sam muszę pilnować ich przestrzegania i nikt mi w tym nie pomoże.
To ja wolę, żeby minister sam sobie ustalał zasady ochrony i sam je przestrzegał wraz ze strażą i policją. A ja, skromny bileter, będę sprzedawał wejściówki. Jak ktoś chce wejść "na gapę" lub coś ukraść, to wezwę policję lub straż. Natomiast straż odmówi mi ścigania kogoś, kto złowił poza ustawowym okresem ochronnym pstrąga 33 cm w wodzie gdzie obowiązuje podniesiony wymiar do 35 cm. To samo będzie z kłusownikiem z trzydziestoma pstrągami: będzie ścigany za krótkie, w okresie ochronnym, może za brak dokumentów, ale nie za nadkomplet.
Może by jednak poprosić ministra o delegację w ustawie rybackiej do czynienia dodatkowych ograniczeń amatorskiego połowu ryb wędką i kuszą? i odpowiednie sankcje?
|
