|
Nie traktuj wędkarza jako osobnika, który wędkuje celem zdobycia mięsa.
Nie zgadzam się z Tobą, że licencja no kill spowoduje wzrost kłusownictwa; są ludzie, których nie jest stać na licencje "kill", bądź nie jedzą mięsa rybiego, a chcieliby oddać się swojej paji. Poza tym w Twej wypowiedzi wyczuwa się podtekst .... czas skończyć z przekonaniem, że wszyscy to złodzieje, a najlepszą metodą na przestrzeganie prawa jest ciągła kontrola. Zmieńmy się sami; zostawmy PRL daleko z tyłu i zacznijmy od "niebo gwiaździaste nade mną, prawo moralne we mnie". Potraktujmy przestrzeganie prawa w sposób następujący: Wezmę jedną rybkę, przecież nikt nie będzie wiedział... owszem będzie! - JA SAM będę wiedział!!. I jak będę wyglądał później w lusterku? Jak będę mógł sobie w oczy spojrzeć?.
Pozdrawiam Edmund
|