|
Bogdan ja też boję się małej wytrzymałości tego materiału. Oczywiście dane, które podał Jacek są obiecujące lecz praktyka pokaże prawdę. A oto co sprawdziłem organoleptycznie:
nie jest to wosk, więc sie nie kruszy ani nie łamie. Przypomina to raczej matowa folię, w której strukturze zawarta jest parafina. Męczenie mechaniczne tego materiału( zginanie, zgniatanie, rozciaganie itp) nie powoduje rozwarstwienia ani łuszczenia się parafiny z powierzchni foli. Rozciąga sie jak guma wręcz niewiarygodnie, lecz nie wraca do pierwotnego kształtu - po rozciągnieciu utrwala się. Rozciągnięte warstwu sklejają się ze sobą dosyć trwale. Bardzo mocne rozciągnięcie zamienia folię w coś co przypomina body glas.
Woda nie powoduje kruszenia ani nie zmiękcza folii. Folia dobrze wchłania kolory nanoszone pisakami. Folia tonie. Wygodnie się ją tnie nożyczkami oraz nożem. Po nacięciu "nie rozchodzi" się jak niektóre folie polimerowe. Nić wiodaca jej nie przecina, łatwo poddaje sie wiązaniu nicią. Pod wpływem płomienia najpierw nieładnie się marszczy i smoli. To tyle ile sprwadziłem w warunkach "laboratoryjnych".
|