|
No, nie tylko Adama.
Gratuluję zajęcia się tą rzeczką. Natomiast szkoda, że przy tej okazji nie wystarcza siły i stanowczości żeby i inne rzeczki były dobrze zagospodarowane przez organizację wędkarzy. Przez sprawnie działające, ogólnopolskie stowarzyszenie wędkarzy, prowadzone przez sensownych ludzi, umiejących wykorzystać posiadane szanse i zasoby. Szkoda. A może nawet wstyd.
Ja wiem, ze problem powstał kiedy przed laty ZO nie chciał współpracować z muszkarzami w sprawie zagospodarowania Rudawy, przekształcić wody i wprowadzać tam w miarę normalnej gospodarki. Ale są sposoby poza wytaczaniem armat i paleniem mostów.
Dla mnie porażające jest to, że jak "przeciw PZW" to "nasze wody" i "nasze ryby". A już w PZW nie potrafimy zrobić porządku. A wody publiczne użytkowane przez PZW to czyje?Chińczyków czy "ruskich"? NIe. Polskie.
Jak KTWS to czyste brzegi, strażnicy, ryby, a jak nie ma KTWS to "syf i malaria". A gdzież ci wędkarze i miłośnicy pstrągów i lipieni oraz małopolskich rzeczek się podziewali kiedy woda była "bezpańska"? Wstyd.
Gdybyśmy się w Krośnie obrażali na pozostałych członków PZW i na organizację, a nie wchodzili oknem kiedy nas wywalano drzwiami to g.... byśmy mieli, a nie licencyjny San, sprawne ośrodki i ryby w wodzie w innych miejscach. I niezłą organizację.
Więcej pragmatyzmu i konsekwencji w działaniu.
Pozdrawiam serdecznie
Jurek Kowalski
Oczywiście gratuluję i życzę powodzenia.
|