|
Bardzo złośliwe są twoje uwagi, ale jakby ich zasadność nie wydaje się pozbawiona podstaw. Rzeczywiście większość hydrotechników wierzy, że tylko ich niedofinansowanie spowodowało, że jeszcze nie wszystkie rzeki wybetonowali ku chwale Ojczyzny i dla ochrony maluczkich przed POWODZIĄ przez duże P. Chciałbym cię jednak zapewnić, że "Zasady..." nie dotyczą tego jak w przyszłości zamieniać rzeki w wybetonowane kanały, ani jak je "systematycznie zabudowywać" czy nawet regulować. Przedstawiają koncepcję oceny rzek z punktu widzenia ich potrzeb, w stosunku do kryteriów środowiskowych, a w wyniku oceny żądają wykonania takich przac utrzymaniowych i rekultywacyjnych, które zapewnią korytarz dla rzeki i jej doliny, w której w sposób nienaruszony będzie mogła swobodnie przebiegać.
GEOMORFOLOG FLUWIALNY to specjalista od rzek - w odróżnieniu od melioranta i hydrotechnika, którzy są specjalistami od kanałów. Hydrotechnik nie ma innego wyjścia: dla zastosowania swoich metod obliczeniowych: najpierw musi zamienić rzekę w kanał, żeby módz obliczyć parametry jej koryta, a wtedy jest "po zupie", zanim się weźmie za robotę. Geomorfolog fluwialny (rzeczny) rozróżnia typy koryt i dolin rzecznych, potrafi sprametryzować kształt naturalnych koryt rzecznych, a co ważniejsze, podać warunki ich dynamicznej równowagi (stanu nie wymagającego interwencji) lub nierównowagi i kierunków jej uzyskiwania sposobami zgodnymi z naturą cieku. Ośrodów w Polsce mamy wiele (patrz: geomorfologia w sieci), ale nikt ich nie pyta o zdanie. Włączenie geomorfologa do prac inżynierskich i uznanie zasadności jego podejścia jest rewolucyjne w Polsce i kładzie podwaliny pod przebrnięcie poprzez pokłady niewiedzy hydrotechników, którzy z racji swojego zatrudnienia będą przecież planować, projektować i wykonywać wszelkie zamierzenia na rzekach: czy to dewastujące, czy też rehabilitujące....
Rzeczywiście nie pracowaliśmy za darmo. Pragnę cię jednak zapewnić, że honorarium za tę pracę nie wyrównało mi strat poniesionych na łowisku Raba w tym roku, które to straty bezpośrednio wynikały z niszczenia tej rzeki pracami regulacyjnymi. A praca w tym zamierzeniu i w tym zespole była dla mnie taką przyjemnością, że biorąc pieniądze (których się zresztą nie bardzo spodziewałem) czułem się jak dziwka, która wreszcie miała orgazm - a ktoś jej jeszcze chce za to płacić...
Dziękując za zainteresowanie, proszę cię o zapoznanie się ze spisem treści na stronie jot-raba.az.pl po stronie doradztwo inżynieryjno-budowlane. Prześlij mi na priw tytyły rozdziałów, z którymi chciałbyś się bliżej zapoznać. Całości nie mogę wysłać.
|