|
Sznowny Panie Jurku !
Dwa zdania wyjaśnienia. Czasem używając jakiegoś słowa powinienem go ująć w " ", albo szerzej napisać co mam na myśli. Moja wina ! Przepraszam !
Pisze Pan, że "nakłady na zagospodarownie obwodu to nie tylko zarybienia".
Ja mam tego pełną świadomość i wywody Pana i Józka Jeleńskiego są mi dobrze znane i w pełni je popieram.
Ale np. Minister tego nie wie i w rozporządzeniu o konkursach przyznaje punkty tylko za "wartość zarybień i odpowiedni sortyment materiału zarybieniowego".
Wyobraźmy sobie sytuacje, że oferent w konkursie ofert ma fachową opinię o obwodzie o który się stara. Wynika z niej jednoznacznie, " że najlepiej byłoby nie zarybiać" (np. ze względów genetycznych nie wprowadzać obcych genów do istniejącej populacji) a np. udrożnić dopływy dla ryb, czścić tarliska, wybudować kanały tarłowe, chronić natruralne tarliska, ograniczyć połowy wędkarskie czy w końcu zwalczać zanieczyszczenia.
Ile punktów za to dostanie ? "0"
To nie są nakłady rzeczowo fnansowe w rozunieniu ustawodawcy. I przegrywa konkurs nimo, że "racja jest po jego i środowiska" stronie.
Stąd wzięły się cale wyścigi o "ilość" zarybień !
Nikt nie patrzy na to, co oferent ma zamier porzytecznego zrobić !
Chyba zmieniłem temat, ale sprawa wydaje mi się bardzo rozległa i nie na FF będzie mogła być rozstrzygnięta.
Dziekuję za odpowiedź!
Maciek
|