|
Jurku,
Zawsze szanuję osoby, które z oddaniem poświęcają swój prywatny czas na pożyteczną działalność społeczną i nie liczą tego w kategoriach pieniądza. System przywilejów sprzyja jednak nadużyciom, o czym mieliśmy okazję przekonać się niejednokrotnie w Polsce, nie tylko w wędkarstwie. Z tego względu bardziej efektywny, przejrzysty, sprawiedliwy i nowoczesny jest system równouprawnienia. Za zasługi można odznaczać lub dawać jednorazowe nagrody (wtedy wiadomo co jest za co). Dożywotnie zwolnienie z opłacania składek (na organizację i zarybienia) nie sprzyja optymalnemu funkcjonowaniu organizacji. Jesteśmy w XXI w. i powinniśmy stosować najlepsze dostępne rozwiązania. Mnie chodzi o zasadę, o wymuszanie optymalnego gospodarowania przez mechanizmy - nazwijmy to rynkowe.
Poza tym, czy osoba, która za wędkowanie nie płaci nawet złotówki, może podejmować optymalne decyzje ws. wysokości opłat i wydawania środków? Sądzę, że bodźcem do bardziej trzeźwego patrzenia na te sprawę byłoby płacenie pełnej składki. Wtedy wydawałaby też swoje pieniądze, a nie tylko cudze.
Pozdr.
Staszek
|