 |
Odp: W nawiązaniu do
: : nadesłane przez
venom (postów: ) dnia 2004-10-22 20:43:11 z *.internetdsl.tpnet.pl |
|
troszkę źle się zrozumieliśmy Jurku. Ja zapewne źle odczytałem Wasze intencje ale i Ty nie zrozumiałeś o mi chodziło. w dyskusjach ciągle przewija się wątek że PZW to dno i że rzeki trzeba oddać prywatnym włascicielom bo wody PZW to jakoby wody niczyje. Przykłady kół klubów i stowarzyszeń najczęściej działających w ramach struktur związku są przykładem na to że nie tylko prywatni właściciele potrafią zadbać o wody. Mamy zbyt wiele przykładów dzierżawców jezior jak i odcinków na choćby Wiśle gdzie jawnie widać rabunkową gospodarkę i nastawienie na maxymalny zysk w krótkim czasie a potem niech zostanie tylko woda i kamień. jaką mamy gwarancję że nowi właściciele odcinków na wodach pstrągowych nie zechcą tam organizować ośrodków wczasowych , spływów kajakowych i innych tego typu imprezek mając w głebokim "poszanowaniu" ryby w nich żyjące?? Ja znam to z autopsji. Na mojej ulubionej rzece odcinek sporo ponizej zapory na ktrym znajdowało się tarlisko pstrąga został zamieniony w kanał bo ładniej wygląda i przyjemniej się wczasowiczom spaceruje po chodniczku. Ten sam właściciel organizował i dalej organizuje spływy kajakowe a przy okazji powyciągał z wody wszystkie zwalone drzewa bo przeszkadzały turystom. inne tarlisko zostało zniszczone przez cofkę zbiornika poniżej. Na domiar złego ten sam człowiek stara się o pozwolenie na budowę kolejnej małej elektrowni w miejscu w którym cofka sięgnie rezerwatu i zniszczone zostaną kolejne 2 miejsca tarła. Jak myslisz co się stanie z rzeką jeśli wygra przetarg?? czy zadba o ryby?? Dlatego własnie boję się wielu prywatnych włascicieli bo w przetargach liczy sie niestety tylko kasa i kwoty zdeklarowane na zarybienie. Tylko skąd wtedy wziąc tyle narybku...
pozdrawiam
Marian Stępniewski
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: W nawiązaniu do [0]
|
|
25.10 12:14 |
|
|
|
|