|
Już nie działam, w tak dużej organizacji gdzie jest tyle okazji do przekrętów nie będę.
Przyszłość jest w małych organizacjach które bedą odpowiedzalne za konkretne rzeki.
Zdaję sobie sprawę, że nie można stawiać znaku równosci między poszczególnymi okręgami czy też kołami.
Ale PZW przez tyle lat nie wypracował sobie sposobu zabezpieczenia przed różnymi naduzyciami itd. Wiem że śą okregi które działają lepiej, ale są też okregi z wieloletnimi prezesami, są układy, fałszowanie faktur. Użytkownicy innych rzek (jeleński) traktowani są jak konkureńci, a nie jednostki z którymi należy współpracować.
Pozdrawiam
|